Wydarzenia 9 Jan 2016 | Redaktor
Grzegorz Braun w Bydgoszczy o cywilizacji łacińskiej

Największa sala domu parafialnego na placu Piastowskim w Bydgoszczy z trudem pomieściła w piątek 8 stycznia wszystkich chętnych, którzy przybyli na spotkanie z Grzegorzem Braunem. Były kandydat na prezydenta RP, twórca znanych filmów jak „Eugenika w imię postępu” czy „Transformacja od Lenina do Putina”, przybył do Bydgoszczy na zaproszenie proboszcza parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa. Spotkanie poprzedziła Msza Św. w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego.

W czasie spotkania gość przedstawiał swój program społeczny, znany pod hasłami „Kościół – szkoła – strzelnica”.

Kościół jest wpisany w polską kulturę i polski obyczaj już od 1050 lat – mówił, nawiązując do zbliżającej się 1050 rocznicy chrztu Polski. Katolicyzm wprowadził nas w krąg cywilizacji łacińskiej – przypominał. Wskazał na dwie istotne cechy charakterystyczne tej cywilizacji. Pierwszą jest jego zdaniem prawo - równe dla wszystkich. Jeżeli to prawo stanowi, że nie zjadamy się wzajemnie – mówił – to dotyczy to nie tylko „swoich”, ale wszystkich. I to jest charakterystyczny element cywilizacji łacińskiej, katolickiej. Nam wydaje się to oczywiste, ale powinniśmy być za to panu Bogu wdzięczni, żeśmy się wychowali w takiej kulturze prawnej, bo nie wszystkie narody świata taką kulturę posiadają. Podkreślał też znaczenie tradycji w wychowaniu narodowym i religijnym, wskazał też na wychowawcze znaczenie tradycyjnej – trydenckiej – Mszy świętej.

Drugim charakterystycznym rysem cywilizacji łacińskiej jest według Grzegorza Brauna rozdzielenie władzy świeckiej od władzy kościelnej. Nie należy tego mylić z tak zwanym rozdziałem Kościoła od państwa, który Braun nazwał wynalazkiem masońskim i diabelskim. Rozdział władz na świecką i kościelną, uniezależnienie ich od siebie, sprawia, że władze te wzajemnie się ograniczają, mitygują. Nawiązał tu prelegent do przykładu św. Stanisława ze Szczepanowa.

Omawiając stan szkół w Polsce wyraził pogląd, że błędem naszym – jako narodu i Kościoła – było zaniedbanie w momencie wejścia katechizacji do szkół – formacji parafialnej. W domach katechetycznych powinny były powstać szkoły przyparafialne lub katolickie szkółki weekendowe – stwierdził stanowczo. Braun nie wierzy, by nawet po prawdopodobnych reformach przeprowadzonych przez obecny rząd szkoła państwowa uzyskała kształt, który byłby wystarczający do prawidłowej katolickiej i narodowej formacji. Należy jego zdaniem za wszelką cenę zakładać szkoły katolickie. Szkoła taka nie musi mieć od razu tysiąca uczniów. Są w Polsce szkoły dla kilkudziesięciu, a nawet kilkunastu uczniów. Są też rodzice, którzy decydują się na edukację domową, ale to rozwiązanie przyrównał do partyzantki, dobrej wtedy, gdy nie ma żadnej innej możliwości walki.

Wreszcie strzelnica. Braun jest zdania, że Polaków po II Wojnie Światowej rozbrojono celowo. Należy wrócić do dawnej tradycji, według której w każdym szanującym się kulturalnym polskim domu znajduje się broń, a każdy mężczyzna umie się nią posługiwać i celnie strzelać. Nie należy się tym gorszyć – stwierdził. Nie jest to proszenie się o awanturę. Jest to obowiązek patriotyczny, żebyśmy dysponowali poważniejszymi środkami obrony. Na 1000 Polaków jest 13 sztuk broni palnej. Nawet na Białorusi jest więcej – bo 70 sztuk na 1000 mieszkańców, a w Czechach 60.

Do tych trzech od dawna prezentowanych punktów narodowej "pobudki" Kościół - szkoła - strzelnica, Grzegorz Braun od pewnego czasu dodaje punkt czwarty: Mennica. Ta ostatnia to wzajemne wspieranie sie aktywnych przedsiębiorczych patriotów i świadczenie usług wzajemnych (wewnątrzgrupowych biznesów), wzajemne kooperujących ze sobą małych grup prawdziwie polskich, skupionych najlepiej w okół własnej parafii.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor